Zdarza się, że Lena porzuca eleganckie kiecki. Rezygnuje z autobusowych wojaży. Z wielkomiejskiego gwaru. Bez wahania. Wystarczy jedno słowo Taty. RYBY. Pakuje wędkarskie krzesełko w kwiaty (dziewczyńskie upodobania wszak nie opuszczają jej wcale!) i rusza na łono przyrody. Stara się nawet z całych sił, żeby nie spłoszyć ryb swoimi improwizacjami muzycznymi. Pytać o wszystko nie przestaje, można się spodziewać, że jej wędkarskie umiejętności zadziwią niedługo i samego Mistrza - Tatę.
środa, 28 sierpnia 2013
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
Pinky winky birthday!
Dość nietypowo Matkę naszło. Tydzień przed. Nagła świadomość, że TO JUŻ. TO JUŻ! Bez tradycyjnego długaśnego planowania, bez tremy debiutantki, ale za to z nieocenionym wsparciem Mamy Chrzestnej Lenona- udało się! Wszystko. Zdążyć. Zadowolić wymagającą Trzylatkę. Znaleźć akceptowalny odcień różu. Zaskoczyć Gości. Kupić wymarzony prezent.
Chcecie zobaczyć jak świętowaliśmy?
Zapraszam na lenusiakowe włości. W okolice jej chatki. Na imprezę urodzinową z 3 w tle:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)