Mamy tu w salonie u Dziadków przepiękny zapach. Pierniczkowo-choinkowy.
Rozpoznaję w nozdrzach połączenie aromatu cynamonu, imbiru i gałki muszkatołowej z gorzką czekoladą. Nie potrzebuję na obecną chwilę nic więcej. Nic.
Nie czuję zmęczenia. Nie czuję zdenerwowania. Z podkulonymi nogami wtuliłam sie w fotel. Czuję się odprężona i czuję święta.
Wam, Moje Drogie, życzę tego samego. Znalezienia chwili dla siebie i dla swoich bliskich. Niech to będzie wspaniały czas!