poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Pinky winky birthday!

Dość nietypowo Matkę naszło. Tydzień przed. Nagła świadomość, że TO JUŻ. TO JUŻ! Bez tradycyjnego długaśnego planowania, bez tremy debiutantki, ale za to z nieocenionym wsparciem Mamy Chrzestnej Lenona- udało się! Wszystko. Zdążyć. Zadowolić wymagającą Trzylatkę. Znaleźć akceptowalny odcień różu. Zaskoczyć Gości. Kupić wymarzony prezent.
Chcecie zobaczyć jak świętowaliśmy?
Zapraszam na lenusiakowe włości. W okolice jej chatki. Na imprezę urodzinową z 3 w tle:)











6 komentarzy: