środa, 6 lutego 2013

Co na kolację?




Zupa z piany. Nie lubicie zupy z piany? Ja uwielbiam. Ok, ewentualnie, dla tych na diecie, może być cappuccino. Dietetyczne, bo bez cukru. Pianki mnóstwo. Pianka w cappuccino to podstawa, prawda?

p.s. Znowu mam jogę!

poniedziałek, 4 lutego 2013

Wspomnieniowy Tuwim


Kupiony wczoraj. To nie egzemplarz z 1949, 1976 ani 1984. Zapytacie, jak to możliwe? Jak to możliwe, że  w jakimś 1987 miałam prawie taką samą? Z tymi samymi ilustracjami! Rozrzewnienie, które dopadło mnie w dziale dziecięcym Matrasu, trwa do dziś. To moje dzieciństwo. Te wierszyki Lenka słyszała już wielokrotnie, ale to wydanie...dosłownie przeniosło nas w INNY ŚWIAT. Towarzyszyło nam przez cały dzień. A chyba łatwo się domyślić, że zaczęłyśmy czytanie już w drodze ze sklepu, prawda?





Chcecie mieć taką? klik klik