poniedziałek, 4 lutego 2013

Wspomnieniowy Tuwim


Kupiony wczoraj. To nie egzemplarz z 1949, 1976 ani 1984. Zapytacie, jak to możliwe? Jak to możliwe, że  w jakimś 1987 miałam prawie taką samą? Z tymi samymi ilustracjami! Rozrzewnienie, które dopadło mnie w dziale dziecięcym Matrasu, trwa do dziś. To moje dzieciństwo. Te wierszyki Lenka słyszała już wielokrotnie, ale to wydanie...dosłownie przeniosło nas w INNY ŚWIAT. Towarzyszyło nam przez cały dzień. A chyba łatwo się domyślić, że zaczęłyśmy czytanie już w drodze ze sklepu, prawda?





Chcecie mieć taką? klik klik

8 komentarzy:

  1. Bajka o Bambo w obecnej chwili delikatnie trąca rasizmem, nie uważasz? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eeee, ja tam nie jestem z tych fanatyków od minister Środy, co wszędzie wietrzą postęp:) Bambo to pikuś, w innym wierszyku raki raczą się winkiem, wyobrażasz sobie???:D życie:)

      Usuń
  2. Cudna jest ta ksiązka, widziałam i macałam juz kilka razy... Ale wiesz nie pamietam jej z dziecinstwa. Mi jednak najbardziej z dawnych czasów utknęła seria Poczytaj mi mamo ;)) A Bambo, no rasizm, jakby na to nie patrzeć, ale chyba raczej pozytywny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj... piękne wydanie!

    ja ostatnio zdobyłam dla synka książki, które mnie czytano w dzieciństwie (np."ptasie radio") i zaliczyłam taki odlot wspomnieniowy, że hej!
    Tuwim jednak wymiata!

    OdpowiedzUsuń
  4. masz z miękką czy twardą okładką? z miękką, kurde, nakład się wyczerpał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z miękką. sprawdzałaś na stronie matrasu? http://www.matras.pl/slon-trabalski-i-inne-wiersze-7.html

      Usuń
    2. zamówione z odbiorem w sklepie, dziękówka! wiesz co mam do kompletu? :) http://aros.pl/ksiazka/lokomotywa-i-inne-wesole-wierszyki-dla-dzieci

      Usuń