Nowy Rok zastał nas w tym roku jakoś tak... niespodziewanie. Do tej pory czujemy pewne zagubienie :) Gdzieś pomiędzy ogarnianiem powyjazdowego rozgardiaszu i ustalaniem najbliższych rodzicielskich oraz uczelnianych wyzwań (a okazuje się, że będzie ich całkiem sporo) znalazłam czas na małe wspominki. Zrobiliśmy w 2012 tuziny zdjęć. Tuziny. Ta liczba równa się w przybliżeniu ilości przeżytych w towarzystwie Lenona mniej lub bardziej przełomowych momentów. Z tej masy skleciłam dla Was mały mix noworoczny. Proszę się nie doszukiwać w nim jakiegoś szczególnego klucza. Łączy je tylko to, że wszystkie chcę Wam pokazać. Wystarczający powód, prawda?
Na początek garść świątecznych kadrów. Prezenty, pierniczki i racuchy z makiem i bakaliami. Non stop.
Całe, całkiem "bezdzietne", a pełne zabawek po brzegi przedszkole tylko dla Lenona? Bomba!
Całkiem radosny był ten 2012! Tylko popatrzcie!
Oby ten Nowy Rok był równie radosny, a może i nawet bardziej :)
OdpowiedzUsuńdzięki! Wam życzę tego samego! Mnóstwa radości!
UsuńŚwietne zdjęcia!! No ot poprostu Lenon w Sosie Własnym... te racuchy, o ja, poproszę o przepis baardzoo ;)) A wiesz my też mamy takie zdjęcia Jagi w pustym przedszkolu (moja mam tam pracuje ;)) , czy u Was też takie powiązania, czy się poprostu włamaliście ? ;)
OdpowiedzUsuńGosia, przepis ci dam, jeśli ktoś z rodziny wyprosi go od mojej Babci, która je smaży dla całej rodziny rok w rok, na razie to jej tajna receptura. Serio:) co do przedszkolnych harców- mamy chody:)włamywaczka ze mnie marna:) ale powiem ci, że to puste przedszkole i w nas obudziło dziecięce instynkty! mieli tam takie mega klocki wielkości i kształtu cegieł do budowania mega domków- zamarzyłam o takich!
UsuńPatrząc nas tę sielankę zamarzyłam o oddaniu chwilowo jednego dziecka ;))
OdpowiedzUsuńa może zachęcona tymi sielankowymi obrazkami weźmiesz Lenona na chwilę? ;) hahahha
Usuńa później na odwyk?
UsuńPiękna Lenka :)
OdpowiedzUsuńI jaki ładny banerek!!!
Urzekła mnie torebka-truskawa :D
Lenuśka tak truskawę lubi, że nosi ją, mimo zimy:)
Usuńooo no teraz lepiej, niż te esy-floresy, co jeszcze niedawno były! oczywiście moim zdaniem :) podoba mi się! trochę duży (w sensie wysokości) baner i trza zjeżdżać sporo, żeby poczytać, ale wiesz co? dam radę! :D
OdpowiedzUsuńzapomnijmy o tych esach floresach, ok?:)tradydży!:)jeszcze pozmieniam...w przyszłości...idealnie nie jest, ale chwilowo mam przesyt tych kombinacji:)
Usuń