wtorek, 14 maja 2013

Dialogi wtorkowe.


Leniwy wtorek w towarzystwie niewyspanej i odmawiającej drzemki prawie 3 latki  to murowana huśtawka emocjonalna. Roller coaster. Wrażenia niezapomniane! A jakie owocne dyskusje! Macie próbkę:

Wołam Lenuśkę na obiad:
M: Kochanie, chodź, zjemy pyszną młodą kapustkę.
L: Młodą kapustkę? To pysne polskie danie z kazdego polskiego galnka?

-----

Wieszamy pranie. Lenuśka segreguje skarpetki, ja krzątam się przy suszarce. Nagle Młoda pyta:
"Wiesas to planie czy zajmujes się pieldołami?"

-----

Lena ogląda bajki. Właśnie zaczyna się Klub Myszki Miki. Miki wzywa do powtarzania za nim: "Hocki Klocki Myszka Miki", a Lena za nim wniebogłosy: "Klopsik, klopsik, Myska Miki!"


Macie jakieś pytania? Ja nie. Głos straciłam. I pewność siebie.

12 komentarzy:

  1. No ma racje mloda kobietka, bo czemu zajmujesz sie "pieldolami"? :D hahaha

    OdpowiedzUsuń
  2. Matka, Ty chyba cęsto zajmujes sie pieldołami

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysne polskie danie z kazdego polskiego galnka- i w ten oto sposób dowiedziałam się czemu kapusta u nas tak rzadko. Bo garnek nie polski, holenderski. Ha! Podziękuj Lence w moim imieniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niech no ja się tylko jeszcze dowiem, skąd u niej takie przemyślenia:) a kapustę (kiedyś "fapuśtę") gotuję od wieków! podobno, ku przerażeniu mojego Taty, zaczęłam jako 2-latka i na pytanie "Co gotujesz?" odpowiadałam zawsze i stuprocentowo "Fapuśtę" i nie dałam się przekabacić na "schabowe".

      Usuń
  4. Genialna :) <3 Takie rzeczy warto spisywać;)

    OdpowiedzUsuń