środa, 29 maja 2013

Paka z rana jak śmietana.

Cóż może osłodzić poranek bardziej niż dziecko śpiące do 10? (10!!!!) Nic? Eee! A choćby taka paka z Poznania! Pan Listonosz, który zazwyczaj każe nam czekać niemal do 18, dziś zawitał z samego rana!  Nieświadome niczego Dziecię spało i spało.  Zaś ciekawa paki Matka w oczekiwaniu na jego pobudkę już roiła się przy oknie i gotowa była prześwietlać kopertę, tyle to trwało!



Co było w pace? Zgadniecie same, jeśli zdradzę, że paka była od Olgi. Lenon zawartość uwielbia.Wsiąkła na dobre. Teraz śpi, więc pozwólcie, lecę sobie poczytać. Jak wstanie, to mi nie da!

p.s. jeszcze raz dzięki, Olga!


1 komentarz: