sobota, 5 maja 2012

O zapachu majowej trawy




" Angielski naukowiec stworzył perfumy o zapachu trawy. Świeżo skoszonej trawy. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie domniemane profity, jakie możemy czerpać z wynalazku. Z koszonej trawy uwalniają się związki chemiczne, pozytywnie wpływające na nasz układ nerwowy, a dokładnie - limbiczny (ciało migdałowe i hipokamp)."
(źródło: http://www.logo24.pl/Logo24/1,85829,7202330,Zapach_trawy.html )

     Lenucha w czasie majówki testowała trawę na wszelkie sposoby. Sposobem ulubionym i, jednocześnie, niosącym najwięcej informacji okazało się tarzanie po tejże. Na miejscu drugim uplasowało się rwanie połączone z obrzucaniem trawą siebie i najbliższych. Pozytywne właściwości ekspert potwierdził nieschodzącym z ust uśmiechem w trakcie (męczących bądź co bądź) testów.






1 komentarz:

  1. brzuszek! :) i spódniczka! i Lenon przede wszystkim! lubię to! :))

    OdpowiedzUsuń