wtorek, 24 września 2013

Panna "NIE!"

Dźwięk słowa "NIE" towarzyszy mi każdego dnia. Zdecydowane "NIE", rozpaczliwe "NIE", zawadiackie "NIE", wszystkie jego odcienie. "NIE, NIE, NIE i jeszcze raz NIE!"- najczęściej.

-Chcesz herbatki?
-NIE! Chcę kakao.
- Proszę kakao!
- Bez pianki? NIE wypiję!



- Chodź, zrobię ci zdjęcie.
- NIE!
- Chodź, zrobimy zdjęcie dla Babci K.
- NIE! NIE mam czasu.

(ilustracja poniżej)



 - Załóż kalosze, pada deszcz!
- NIE! Chcę balerinki!
- W balerinkach zmokną ci stópki, załóż kalosze- poskaczemy po kałużach.
- NIE! NIE lubię skakać po kałużach.
- Wiem, że lubisz. No, śmiało, zakładaj.
- NIE!

Już traciłam nadzieję. Już traciłam powietrze jak przebity balon. Już chciałam uciec na koniec świata. Powtarzanie sobie "To taki okres, bądź twarda!" straciło moc. Wtedy poznałam Gabrysia. Gabryś mi wszystko wyjaśnił! Bez owijania w bawełnę. Jest moim idolem. Tyle.




Jasne? Jak słońce!

Książka TU

PS Tekst nie jest sponsorowany. To moje własne odkrycie:)

17 komentarzy:

  1. Z wlasnego dziecinstwa polecam opowiesc o Florentynce Mariana Orlosia. Wydana chyba w serii 'z Wiewiorka'. W sumie to opis medycznego przypadku, bo Florentynka zapadla na nieznana chorobe i nie potrafila mowic 'tak'...
    Kilka lat temu udalo mi sie zdobyc tekst, ale bez ilustracji to polowa radosci. Moze uda mi sie tu: http://jarmila09.wordpress.com/2012/06/26/florentynka/#comments

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałaś na allegro?
      http://allegro.pl/marian-orlon-florentynka-1979-i3505751494.html

      Usuń
    2. Tak oto po latach polaczylas mnie z Florentynka!

      Usuń
  2. Dobre :) Muszę też zaopatrzyć się w tą pozycję, bo Amelinda wie coś o tym "nie nie nie"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie sądziłam, że się będę potrafiła z tego "Nie" pośmiać, a ty proszę:)

      Usuń
  3. O tak, zdecydowanie i nam by się przydało... Nie wiem już czy to kwestia wieku, zaczęłam podejrzewać, że może jednak złośliwy charakterek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niemożliwe! Jaga złośliwa? chyba nie po mamusi?;) mnie ktoś kiedyś pocieszył, że "bunt dwulatka" trwa z przerwami do lat 5 hehe

      Usuń
  4. niedługo wystrzelą nas w kosmos za to odstawanie od reszty, ale moje gluty się nie buntują. ki diabeł?

    a tak w temacie - uwielbiam książki traktujące o codzienności. co to za moda na idiotyczne gazetki i czasopisma? pamiętam bravo (jeszcze ujdzie, bo o celebrytach muzycznych) i bravo girl (fuj, nawet jako nastolatka nie chciałam tego czytać), ale teraz jakieś durne monster high czy inne badziewie rzucają dzieciom pod nogi. kupiłam raz małej nie zaglądając do środka. uffff, a fe i ohohoho - czego tam nie ma. głównie chamskie odzywki... szkoda, że w kioskach nie sprzedają dobrych książek, albo że księgarni dziecięcych nie stoją na każdym rogu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w kosmos? za darmo? chyba się piszemy, co? inni płacić muszą krocie:D
      nie kumam tych wszystkich nowomodnych klanów- monsterhajów i innych koników i psiaków, choć reklamami nas producenci bombardują przeokrutnie, ogłupiające to strasznie i tandentne,a przy tym pewnie drogaśne. a od gazetek to muszę Lenę nieustannie odpędzać, bo ją ciągnie do wszystkiego, co różowe, sick!
      za to przed kupnem książek nie mogę się oprzeć, szczególnie od kiedy odkryłam bonito.pl, gdzie wystarczy tylko mały klik, biednam....

      Usuń
    2. bonito nie znałam, ograniczam się do matrasa wirtualnie lub przypadkowych bukszopów napotkanych po drodze, zaraz zerknę

      myslisz, że ja nie muszę odpędzać mojej? czasem nie mam siły na przekonywanie, skoro na odwal się, żeby coś w domu ogarnąć włączam jej bajki, a w międzyczasie przeciez reklamy... moja wina, niestety, że gust dziecku wypaczam

      Usuń
    3. Bonito ma odbiór osobisty w Krk i naprawdę niskie ceny-no wpadłam!
      ciężko walczyć z reklamami, ile się nagadam, ile się natłumaczę, już dotrze, a potem siup -okazuje się , że koleżanka na podwórku z takim potworem wyskakuje i znów wtopa:)

      Usuń
  5. piękne jest to wydanie! Dwie Siostry dadzą nam popalić jesienną porą, istne szaleństwo w zapowiedziach... :)
    buziaki dla Panny Nie od Panny "NU_ZAJEC_PAGADI!" :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piękne! ja kocham reprinty retro, aaaa!
      buziaki przyjęte bez sprzeciwów:)

      Usuń