Kiedy już skończę z tymi wszystkimi wnioskami do komisji bioetycznych, skryptami, scenariuszami, aktywnościami, lekturami, wtedy zacznę więcej pisać, komentować i odpisywać na komentarze (i to bez literówek!), pstrykać... i zrealizuję zaległe projekty z wydłużającej się niemiłosiernie listy, o! Postanowione! Czas mi się jakoś skurczył. Zareagowałam na ten stan dużym zaskoczeniem. Dni coraz dłuższe. Energia czerpana ze słońca przyspiesza ospałe wcześniej ruchy. Więc, jak to? Pytam, jak to? Ktoś wie?
No wlasnie nie wiem, jak to.. ale jakby Ci sie udalo dowiedziec to daj znac. Przyda mi sie ta wiedza.. Misiu uszatek upolowany?? Motyl to juz wiem, ze dzielo Twoje. Piekny! Buzka wiosenna!
OdpowiedzUsuńmarne szanse na rozwiązanie tej zagadki :) Miś Uszatek pochodzi z Taniej Książki, do kupienia w bombastycznej i jakże zachęcającej cenie 8,50zł :)
UsuńOOOO, czyżby to był mój motylej????
OdpowiedzUsuńno, no, no kochana- twój powstanie, jak powstanie moja skrzynka:D wiosna idzie, nie leń się! ten jest Lenuśki!
Usuńpoczekamy :)
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to:) gratulacje dla Wita zdolniachy:)
UsuńNie mam pojęcia, o co kaman - jaka wiosna? jaki dłuższy dzień? Pracuję od rana do późnego wieczora, albo całkiem w nocy i w dzień śpię, więc wcale do mnie to nie przemawia. Tylko kolor motylka lekko mnie ożywił (tzn. wina mi się zachciało)
OdpowiedzUsuńWiosna napędziła mi dziecko to i moje ruchy szybsze w pogoni za nim, ot co! :) no, pozostaje mi się tylko cieszyć, że nasz motylek ma takie działanie! może zacznę produkcję na wielką skalę w porozumieniu z producentami wina :D
UsuńNie wiem, jak z popytem na motylkowo napędzane wino, ale ja się deklaruję kupować :)
UsuńMnie dzisiaj już wiosna chodzi po głowie. Nareszcie. I trochę w tym Twojej zasługi :)
ooo to to to... podoba mi się takie podejście!
Usuńi u nas wiosna, ale nie za oknem! w tytule książeczki dziś rozpakowanej :))) dziękujemy, nananana
OdpowiedzUsuńpolecamy się!:D
Usuń