sobota, 15 września 2012

jaskiniowcy

Mam za ścianą nowych sąsiadów. Nieco hałaśliwych. Ba! Bardzo hałaśliwych!

Wredna nie jestem, nie podsłuchuję ich ze szklanką przy uchu, i nawet mnie nie korci! Czytam spokojnie Chmielewską, bo mnie akurat naszło na komedie kryminalne, czytam z wyciągniętymi nogami (czasem zerkając krytycznie na stan własnego pedicure...). A niech hałasują. W końcu to jaskiniowcy. W końcu ich kocham. I tak sobie myślę, jak to fajnie mieć młodego męża, który w 2 min wybuduje z 3 koców, fotela i dziecięcego łóżeczka jaskinię jak ze snów i jeszcze z upodobaniem się w niej tarza z jedną dwulatką.





4 komentarze:

  1. a no fajnie, masz szczęście :D
    ściski

    ps. jabyś tego materiałowego doktora Ikeowego namierzyła to pamiętaj o mnie :) ja do I mam ponad 100km :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak namierzę, sama też kupię obowiązkowo!
      pozdrawiam

      Usuń
  2. słuchaj namierzyłam. ten ikeowy lekarz to weterynarz są na allegro, ja już kupiłam :D
    http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=weterynarz+ike*

    OdpowiedzUsuń